Na pielgrzymkę do Włoch wyjechaliśmy późnym popołudniem. Do Padwy, naszego pierwszego punktu programu przybyliśmy ok. 9 rano. Zwiedziliśmy Bazylikę św. Justyny, gdzie znajdują się szczątki św. Łukasza Ewangelisty. Św. Justyna jest po św. Antonim patronką Padwy. Następnie ruszyliśmy pieszo, zwiedzając Padwę, do Bazyliki św. Antoniego Padewskiego gdzie uczestniczyliśmy we Mszy Świętej. W tej ogromnej Bazylice można podziwiać m.in grobowiec św. Antoniego oraz kaplicę relikwii różnych świętych, ale w szczególności św. Antoniego (język, oraz jego zęby). Następnie udaliśmy się w drogę do hotelu na odpoczynek.
Następnego dnia pojechaliśmy w podróż do Loretto, gdzie został przeniesiony dom Matki Bożej. Zwiedziliśmy kościół oraz polski cmentarz wojenny z 1944 roku, gdzie polscy żołnierze walczyli o Loretto. Kolejnym punktem pielgrzymki było San Giowani Rotondo.
Rano udaliśmy się do św. Michała Archanioła, gdzie w grocie miało miejsce Jego objawienie. Grota pozostała taka sama tylko dobudowano kościół, gdzie pieczę nad miejscem mają Michalici; niektórzy z Polski. Monte San Angelo bo tak się nazywa ta miejscowość położona jest na wysokości 850 m n.p.m.
W San Giovani Rotondo zobaczyliśmy malutki kościółek i klasztor w którym mieszkał i odprawiał msze św. O. Pio. Zobaczyliśmy również wybudowany później duży kościół, gdzie również modlił się św. O. Pio, gdyż ten malutki zdał się być zbyt mały. Zobaczyliśmy cele w której mieszkał, wieże z krzyżem gdzie otrzymał stygmaty, jego konfesjonał jak również jego grobowiec w którym za szkłem znajdują się szczątki św. O. Pio. Zachowały się jego ręce, podbródek oraz nogi. Jest tam przepięknie. Można przejść piękną Drogą Krzyżową.
Następnego dnia rano udaliśmy się w podróż do Rzymu po drodze zwiedzając Sanktuarium Świętego Oblicza w Manopello, gdzie widnieje prawdziwe oblicze Jezusa odbite na chuście z najdroższego materiału - bisioru. To odbicie nałożone na Całun Turynski daje nam całościowy Obraz. Jezus na tym odbiciu ma otwarte oczy i lekko uchylone usta. Po południu dojechaliśmy do Rzymu. Po zameldowaniu niektórzy z naszej grupy poszli na Plac Świętego Piotra.
Kolejny dzień przywitał nas pełnym słońcem i bezchmurnym niebem. Zwiedziliśmy jedną część Antycznego Rzymu, m.in Bazylikę św. Pawła za murami i św. Jana na Lareranie, gdzie mieliśmy Mszę świętą. Zobaczyliśmy Święte Schody, które zostały przywiezione z Jerozolimy i po których stąpał Jezus Chrystus. Następnie udaliśmy się pod Forum Romanum, następnie Koloseum, Panteon, doszliśmy na Zatybrze i skończyliśmy nasza wycieczkę na Ustach Prawdy. Popołudniu każdy mógł pochodzić po swojemu. Grupa osób udała się aby coś przekąsić i spróbować Włoskich przysmaków, między innymi takich jak prawdziwa włoska pizza.
W kolejnym dniu pielgrzymki kontynuowaliśmy zwiedzanie Rzymu, zobaczyliśmy plac i Bazylikę św Piotra, widzieliśmy Panteon - świątynia która ma tak zrobiony dach, że pomimo iż nie jest cały zamknięty (jest otwór na środku) nawet podczas deszczu woda nie dostaje się do środka. Przeszliśmy przez most i doszliśmy do Fontanny di Trevi - przepięknej fontanny ozdobionej marmurowymi posągami. Legenda mówi żeby wrzucić do fontanny pieniążka jednego aby wrócić do Rzymu, dwa aby znaleźć męża. Przy fontannie di Trevi są przepyszne lody. Następnie udaliśmy się pod schody hiszpańskie które są bardzo znane z pokazów mody. Przy tych schodach można znaleźć sklepy takie jak Dior, Gucci, Dolce and Gabana. Najdroższe sklepy.
Po czasie wolnym na kupienie pamiątek pożegnaliśmy Rzym i ruszyliśmy do Cassia. W Cassia byliśmy późnym wieczorem więc była szybka kolacja i odpoczynek.
W ostatnim dniu naszej pielgrzymki w Cassia zwiedziliśmy Kościół i grób św. Rity. Ciało jest w całości wystawione za szklaną kryptą. Po Mszy Świętej mieliśmy czas ma pamiątki i ruszyliśmy do Asyżu.
Asyż powitał nas przepięknym słońcem i wysoką temperaturą. Ale nikogo ona nie zraziła i po przejściu wąskich uliczek Asyżu zwiedziliśmy Kościół św. Klary, bazylikę św. Franciszka z Asyżu oraz grób Carlo Acutisa który miałby dziś dopiero 33 lata, a już jest błogosławionym. Jest patronem młodzieży i Internetu. Był miłośnikiem Eucharystii. Ciało Carlo Acutisa jest wystawiona w szklanym sarkofagu i szczerze powiedziawszy wygląda jakby spał. Ubrany tak jak chodził - w dżinsach i bluzie. Po zwiedzeniu Asyżu mieliśmy czas wolny na podziwianie przeieknych widoków i cudownie udekorowanych kwiatami wąskich uliczek Asyżu. Ostatnim punktem dodatkowym była Bazylika Matki Bożej gdzie znajduje się postum kuli gdzie św. Klara, która otrzymała święcenia od św. Franciszka z Asyżu. Po zakupie pamiątek i posiłku ruszyliśmy w drogę do hotelu aby następnego dnia wyruszyć w drogę powrotną do Polski.
Ostatni dzień pielgrzymowania to powrót do domu. Przy okazji oglądając piękne widoki różnorodne i przejeżdżając przez różne państwa jedziemy w stronę Polski i naszego domu????
Był to cudowny i niepowtarzalny czas dla ducha i ciała.
Pielgrzymi