Życzenia wielkanocne

Jezus

Fragment wielkopiątkowej homilii o. Raniero Cantalamessy w Watykanie.

To jest Słowo – Porównanie, które długo będzie za mną chodziło...
„(...) Krzyż Chrystusa zmienił sens ludzkiego bólu i cierpienia. Każdego cierpienia – fizycznego i moralnego. Ono nie jest już więcej karą, przekleństwem. Zostało odkupione do głębi, odkąd Syn Boży wziął je na siebie. Jaki jest najlepszy sposób sprawdzenia, czy napój, który ktoś podaje ci do spożycia, nie jest zatruty? Taki, że ten, kto ci go podaje, wypije w twojej obecności z tego samego naczynia. Tak właśnie uczynił Bóg: na krzyżu wypił aż do dna – na oczach świata – kielich boleści. Pokazał w ten sposób, że nie jest on zatruty, ale że na jego dnie znajduje się perła(...).

Rozpoczynając życzenia pragnę najpierw wszystkim podziękować za wszelkie dobro, które każdy z Was czyni dla drugiego człowieka. To właśnie codzienna troska – w czasie trwającej pandemii – o każdy okruch dobra i miłości – by zostały podjęte, by ich nie zaniechano – sprawia, że wszyscy z nadzieją spoglądamy w przyszłość;

Szczególnego naszego wsparcia potrzebują Ci wszyscy, którzy są w placówkach medycznych: lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, diagności laboratoryjni, farmaceuci, personel pomocniczy, wolontariusze, ale także na ogromną wdzięczność zasługują zastępy wszelkich służb zapewniających bieg naszego codziennego życia: pracownicy handlu, komunikacji, transportu, policji i wojska, strażaków – ci wszyscy, o których możemy za Papieżem Franciszkiem powiedzieć, że stają się dzisiaj dla każdego z nas owymi „świętymi z sąsiedztwa”.

Otoczmy również miłością – świadczoną czynem i troską – tych, którzy szczególnie potrzebują pomocy, starszych, samotnych, osoby, które znalazły się w sytuacji, której skutków nie są w stanie sami udźwignąć. Pamiętajmy o wszystkich dotkniętych pandemią – chorych, przebywających w szpitalach i kwarantannach, uczniach przygotowujących się do egzaminów. Niech ta modlitwa św. Matki Teresy z Kalkuty stanie się naszą modlitwą i działaniem:

Chcesz moich rąk?

Panie, czy chcesz moich rąk, by spędzić ten dzień pomagając biednym i chorym, którzy ich potrzebują? Panie, daję Ci dzisiaj moje ręce. Panie, czy potrzebujesz moich nóg, aby spędzić ten dzień odwiedzając tych, którzy potrzebują przyjaciela? Panie, dzisiaj oddaję Ci moje nogi. Panie, czy chcesz mego głosu, aby spędzić ten dzień na rozmowie z tymi, którzy potrzebują słów miłości? Panie, dzisiaj daję Ci mój głos. Panie, czy potrzebujesz mojego serca, aby spędzić ten dzień kochając każdego człowieka tylko dlatego, że jest człowiekiem? Panie, dzisiaj daję Ci moje serce.

Duszpasterze